sobota, 26 stycznia 2013

NIE MARTW SIĘ


Para: Xiumin/Luhan

Przepraszam za wszystkie błędy.
MIŁEGO CZYTANIA:


Był słoneczny i upalny poranek. Chłopaki dopiero wstali. Xiumin obudził Luhana delikatnym pocałunkiem.
- Wstawaj śpiąca królewno.- Cichym głosem mówił do chłopaka głaszcząc go przy tym dłonią.
- Dobrze mi się dzisiaj z Tobą spało. Tej nocy nie zapomnę nigdy.- Seksownym głosem oznajmił Lulu.
- Mi również. Spisałeś się na medal- odpowiedział Xiu.
Do sypialni, w której leżała para wszedł Lay.
- Wstawajcie! Śniadanie na stole.- Oznajmił tancerz.
Chłopcy ogarnęli się po czym trzymając się za ręce poszli do kuchni. Śniadanie wyglądało przepysznie, a przygotował je Chen wraz z Tao. Wszyscy zasiedli do stołu.
- Zza ściany było słychać, że dobrze bawiliście się dziś w nocy. - Z żartem powiedział Kris.
- Aż tak było słychać? - spytał zaczerwieniony Luhan.
Wszyscy zaczęli się śmiać. Blondyn uważał swojego chłopaka za najcudowniejszego na świecie. Co chwila mówił mu jak bardzo go kocha. Bał się jednak, że niedługo może znudzić się Xiuminowi.
Było już południe. Lay leżał w swojej sypialni i słuchał muzyki, Kris i Tao oglądali jakąś komedie, a Chen czytał podręcznik do chińskiego. Luhan i Xiumin siedzieli wtuleni w siebie na kanapie. Na twarzy młodszego było widać zmartwienie.
- Czym się martwisz, kochanie? - zapytał z lekka przerażony Koreańczyk.
- Eeee... Nieważne. To takie głupoty. - odpowiedział poddenerwowany Luhan.
- Na pewno nie głupoty, skoro się nimi martwisz.Wiesz, że mi możesz powiedzieć wszystko.- Bez chwili zastanowienia oznajmił starszy .
- No bo ja się boje, że ja... -Nie dokańczając powiedział młodszy.- Na jego twarzy pojawiła się łza.
- Eeej Kochanie! Nie płacz... Czego się boisz? - Z przerażeniem zapytał Xiu.
- Że ja ci się ... Znudzę.- Niepewnie, ze łzami w oczach powiedział Luhan- Wstał i pobiegł do swojej sypialni.
Xiumin pobiegł za nim. Otworzył drzwi do jego sypialni i ujrzał jak leży na łóżku i mocno szlocha. Bez zastanowienia położył się koło niego , dwoma palcami uniósł jego podbródek i musnął delikatnie wargi młodszego.
- Co ci przyszło do głowy? Ty mi się znudzić? Nigdy!- Spojrzał w oczy Luhanowi.- Nigdy. Rozumiesz? Nigdy! Kocham Cię tak mocno, że już bardziej nie można i zawsze tak będzie. Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało.
- Naprawdę? Ja ciebie też strasznie kocham i dlatego tak bardzo się bałem, że mogę wydawać ci się już nieatrakcyjny.
Po tych słowach Xiumin złapał Lulu za rękę i wyszli z pokoju.
- Zabiorę Cię na lody.- Powiedział starszy.- Tak na poprawienie humoru.
Ubrali się, powiedzieli reszcie zespołu, że ich trochę nie będzie i żeby nie czekali z obiadem.
Poszli do lodziarni, do której często przychodzili. Zamówili czekoladowe lody i usiedli przy stoliku.
- Ubrudziłeś się troszkę, skarbie. - Z czułością oznajmił Xiu.- Daj pomogę Ci.- Delikatnie zlizał młodszemu, językiem pozostałości po lodzie z wargi po czym delikatnie pocałował w usta.
- A to za co? - zapytał Chińczyk.
- Za to , że jesteś.- Z uśmiechem na twarzy wyszeptał Xiumin.
Wyszli z lodziarni i poszli w stronę parku. Było bardzo gorąco, więc dla ochłody wskoczyli do fontanny i zaczęli się chlapać. Nic ich wtedy nie obchodziło. Liczyli się tylko oni.
Po kąpieli, poszli na polane, na której nie było nikogo, położyli się na trawie i wtulili w siebie.
- Kocham Cię.- Cichym , lecz pewnym głosem powiedział Xiu.
- Ja Ciebie też.- Odpowiedział Luhan.
Wrócili do domu, przebrali się i poszli do łóżka. Zasnęli przytuleni do siebie. Luhan zrozumiał, że jego ukochany zawsze będzie go kochał.

3 komentarze:

  1. Hmm.. znów mam przeczucie że wszystkie twe shoty są podobne to siebie. Mam nadzieję, że krytyką cię nie urażę i nie poddasz się przez to ;)
    Od razu mówię, że nie przepadam za tym paringiem, którym nam przedstawiłaś ^^
    Hwaiting~!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie ja też tak sądzę jak wyżej. Bo piszesz,że Lulu płacze :(
    \Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, ja też nie chce Cię urazić, ale moim zdaniem nie piszesz za ciekawie.. Fajny paring, ciekawie sie zaczęło i nagle wszystko prysnelo. .___. Popracuj nad treścią. I pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń